HOME | DD

Description
Czasami świadomość rzeczy których nikt nie jest świadom potrafi być straszna.
Mam na myśli to ze może to być uczucie druzgocące odcinające skrzydał i przybijające do ziemi niczym kołek osikowy. Tak tak to już bywa. A co jeśli jest się ostatnim z gatunku? A co jeśli abstynent ma ochote się uchlać? Co jeśli zaczyna nabierać do siebie niechęci? Jak stać się silniejszym? Tak żeby wytrzymać wszystko co życie zgotuje. Tak żeby być w stanie pomóc. A wiecie najgorsze chyba jest własnie to świadomość tego że się nie można poddać. Nie można zarzucić swych idei bo się sobie zwali reszte zycia. O co tu chodzi? Nie wiem Moja dusza się tak telepie po całym pokoju jest taka niespokojna. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak było. A to źle. Rzućmy koscmi: 2 i 1. 3. może być i tak choc to nic nie znaczy. Przytulic się poczuc to ciepło i zdrzemnąć się wszystko czego mi trzeba. Duzo? Pewnie tak. Świeci słońce jest świetna pogoda wiosna i w ogóle powinienem się cieszyć radować i biegac polując na jelenie jeśli wiecie co mam na myśli. A czuję się jak... tak jak by moja dusza była rozłamana na wielemiliardów cząsteczek. Całe zycie jest snem… jasne. Dajcie jakiś klej który mi dusze po skleja. Każda cząsteczka idzie w innym kierunku. Taki ból w piersi i sercu. Wsiasć w autobus i pojechać do słońca. Nie wiem co ze sobą zrobić nie wiem gdzie się podziac. A ja to niemalże zawsze wiem. Gosh. Robię się już żałosny? Czuję się taki słaby niezdolny do… czegokolwiek. Fight From The Inside. Jeśli znacie tą piosenke choc wątpie a powinniście. Gubie się. Gubie się w sobie. nie nadążam za sobą choc zawsze się uważałem za constans. Moć tak uciec daleko. Nie nie wiem po co pisze. Pewnie probuje wyrazic to co czuje ale ja wtym nigdy nie byłem dobry. Szukam. Nawte nie wiem czego. Ciekawe czy ktoś to przeczyta. Niech mnie cholera jeśli coś jest jasne. Tylko głoś słońca i gwiazd przynosi ukojenie. Jestem makrelą. Nie wilkiem. Śmierć zwątpienie Bushido? What the hel lis going on could somone tell me? Do diabła ze mną i do diabła ze światem. Liczy się tylko ona. I już!

A reszta to bzdury bzdury i ja jestem jedna wielka bzdurą kpiną żartem z tego świata i z siebie samego! Niech mnie cholera!

Description
Czasami świadomość rzeczy których nikt nie jest świadom potrafi być straszna.
Mam na myśli to ze może to być uczucie druzgocące odcinające skrzydał i przybijające do ziemi niczym kołek osikowy. Tak tak to już bywa. A co jeśli jest się ostatnim z gatunku? A co jeśli abstynent ma ochote się uchlać? Co jeśli zaczyna nabierać do siebie niechęci? Jak stać się silniejszym? Tak żeby wytrzymać wszystko co życie zgotuje. Tak żeby być w stanie pomóc. A wiecie najgorsze chyba jest własnie to świadomość tego że się nie można poddać. Nie można zarzucić swych idei bo się sobie zwali reszte zycia. O co tu chodzi? Nie wiem Moja dusza się tak telepie po całym pokoju jest taka niespokojna. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak było. A to źle. Rzućmy koscmi: 2 i 1. 3. może być i tak choc to nic nie znaczy. Przytulic się poczuc to ciepło i zdrzemnąć się wszystko czego mi trzeba. Duzo? Pewnie tak. Świeci słońce jest świetna pogoda wiosna i w ogóle powinienem się cieszyć radować i biegac polując na jelenie jeśli wiecie co mam na myśli. A czuję się jak... tak jak by moja dusza była rozłamana na wielemiliardów cząsteczek. Całe zycie jest snem… jasne. Dajcie jakiś klej który mi dusze po skleja. Każda cząsteczka idzie w innym kierunku. Taki ból w piersi i sercu. Wsiasć w autobus i pojechać do słońca. Nie wiem co ze sobą zrobić nie wiem gdzie się podziac. A ja to niemalże zawsze wiem. Gosh. Robię się już żałosny? Czuję się taki słaby niezdolny do… czegokolwiek. Fight From The Inside. Jeśli znacie tą piosenke choc wątpie a powinniście. Gubie się. Gubie się w sobie. nie nadążam za sobą choc zawsze się uważałem za constans. Moć tak uciec daleko. Nie nie wiem po co pisze. Pewnie probuje wyrazic to co czuje ale ja wtym nigdy nie byłem dobry. Szukam. Nawte nie wiem czego. Ciekawe czy ktoś to przeczyta. Niech mnie cholera jeśli coś jest jasne. Tylko głoś słońca i gwiazd przynosi ukojenie. Jestem makrelą. Nie wilkiem. Śmierć zwątpienie Bushido? What the hel lis going on could somone tell me? Do diabła ze mną i do diabła ze światem. Liczy się tylko ona. I już!

A reszta to bzdury bzdury i ja jestem jedna wielka bzdurą kpiną żartem z tego świata i z siebie samego! Niech mnie cholera!