HOME | DD

Description
Zdecydowałam się dodać coś od siebie do konkursu na grupie Mvrder-of-Crows

Także pierwszy raz zdarza mi się rysować tak realistyczne zwierzę, które nie jest kotem ani psem. Straciłam rachubę czasu ile tak właściwie robiłam tego arta, bo plików powstało z 10, grunt, że jednak się wyrobiłam, choć poziom zadowolenia jest raczej niewysoki

Update: Zrobiłam w końcu redraw i jestem z niego zadowolona, choć dalej nie czuję się pewnie rysując cokolwiek w tym stylu

Dayanita | 29 | ratel | 170

-> Pochodzi z Indii, ale przeniosła się wraz z adopcyjnymi rodzicami do Ameryki, niedługo po ukończeniu 7 lat. Dalej jednak płynnie potrafi posługiwać się swoim ojczystym językiem.
-> Jest łącznikiem i na szczęście wychowywała się wśród sobie podobnym, choć innego gatunku; prócz przyszywanych rodziców miała liczne adopcyjne rodzeństwo.
-> Jest silniejsza niż wygląda, choć jej imię może mówić inaczej, w końcu oznacza delikatną niby uroczy pszczoło-jamnik, ale ugryzie, nawet w ludzkiej postaci
-> Z dużym powodzeniem skończyła studia medyczne i nawet przepracowała kilka dobrych lat na ostrym dyżurze. Aktualnie zadowolona z pracy na stanowisku aptekarki, cieszy się, z spokojniejszych nocnych dyżurów. Choć zdarzają się zdesperowani nocni goście.
-> W swojej zwierzęcej formie jest bardziej agresywna, choć trzeba wpierw ja rozjuszyć. Nie boi się większego przeciwnika, bo zna swoje możliwości. w ludzkiej podobnie, bo od najmłodszych lat mówiono jej i pokazywano jak ma się bronić
-> Mimo, że ratel ma twarde plecy, jako człowiek zarobiła przez to kilka blizn, jednak nie odsłania się z nimi chcąc zachować image miłej aptekarki.
-> Potrafi postawić na swoim, ale zna granice, których stara się nie przekraczać jeśli sytuacja tego nie wymaga. Ma dar przekonywania, ale nie radzi sobie zbytnio z niezbyt bystrymi osobami, choć raczej, po prostu za nimi nie przepada.
-> Choć nie wygląda to stara się pomagać tak jak może, ale stara się to robić ukradkiem. Jako najstarszemu dziecku ostał się w niej jakiś siostrzany-matczyny instynkt, jednak ku rozpaczy bliskich nie myśli o ustatkowaniu się.
-> Ma wrażenie, że jej zwierzęcy charakterystyczny odór zostaje na niej więc zawsze używa dość wyraźnych, słodkich perfum. Znając się na chemii nie raz tworzy własne mieszanki, choć żadnego laboratorium się u niej nie znajdzie.
-> Lubi małe cukierki o smaku miodu i proste rozrywki jak czytanie książek, oglądanie filmów czy bieganie.

Niby mogłabym tak pisać i pisać, bo w głowie ułożyła mi się nie krótka historia, ale chyba najważniejsze, albo chociaż najciekawsze informacje zawarłam Bardzo dużo zabawy z myśleniem nad wszystkim, choć najwięcej czasu zeszło z samym człowiekiem, bo zwierzak poszedł łatwo. Także to chyba na tyle

Update: dla ciekawskich porównałam wcześniejszą wersję z nową sta.sh/0m19e8t5179

oczywiście wrzucam odnośnik do refki, www.geocaching.com/geocache/GC…

Description
Zdecydowałam się dodać coś od siebie do konkursu na grupie Mvrder-of-Crows

Także pierwszy raz zdarza mi się rysować tak realistyczne zwierzę, które nie jest kotem ani psem. Straciłam rachubę czasu ile tak właściwie robiłam tego arta, bo plików powstało z 10, grunt, że jednak się wyrobiłam, choć poziom zadowolenia jest raczej niewysoki

Update: Zrobiłam w końcu redraw i jestem z niego zadowolona, choć dalej nie czuję się pewnie rysując cokolwiek w tym stylu

Dayanita | 29 | ratel | 170

-> Pochodzi z Indii, ale przeniosła się wraz z adopcyjnymi rodzicami do Ameryki, niedługo po ukończeniu 7 lat. Dalej jednak płynnie potrafi posługiwać się swoim ojczystym językiem.
-> Jest łącznikiem i na szczęście wychowywała się wśród sobie podobnym, choć innego gatunku; prócz przyszywanych rodziców miała liczne adopcyjne rodzeństwo.
-> Jest silniejsza niż wygląda, choć jej imię może mówić inaczej, w końcu oznacza delikatną niby uroczy pszczoło-jamnik, ale ugryzie, nawet w ludzkiej postaci
-> Z dużym powodzeniem skończyła studia medyczne i nawet przepracowała kilka dobrych lat na ostrym dyżurze. Aktualnie zadowolona z pracy na stanowisku aptekarki, cieszy się, z spokojniejszych nocnych dyżurów. Choć zdarzają się zdesperowani nocni goście.
-> W swojej zwierzęcej formie jest bardziej agresywna, choć trzeba wpierw ja rozjuszyć. Nie boi się większego przeciwnika, bo zna swoje możliwości. w ludzkiej podobnie, bo od najmłodszych lat mówiono jej i pokazywano jak ma się bronić
-> Mimo, że ratel ma twarde plecy, jako człowiek zarobiła przez to kilka blizn, jednak nie odsłania się z nimi chcąc zachować image miłej aptekarki.
-> Potrafi postawić na swoim, ale zna granice, których stara się nie przekraczać jeśli sytuacja tego nie wymaga. Ma dar przekonywania, ale nie radzi sobie zbytnio z niezbyt bystrymi osobami, choć raczej, po prostu za nimi nie przepada.
-> Choć nie wygląda to stara się pomagać tak jak może, ale stara się to robić ukradkiem. Jako najstarszemu dziecku ostał się w niej jakiś siostrzany-matczyny instynkt, jednak ku rozpaczy bliskich nie myśli o ustatkowaniu się.
-> Ma wrażenie, że jej zwierzęcy charakterystyczny odór zostaje na niej więc zawsze używa dość wyraźnych, słodkich perfum. Znając się na chemii nie raz tworzy własne mieszanki, choć żadnego laboratorium się u niej nie znajdzie.
-> Lubi małe cukierki o smaku miodu i proste rozrywki jak czytanie książek, oglądanie filmów czy bieganie.

Niby mogłabym tak pisać i pisać, bo w głowie ułożyła mi się nie krótka historia, ale chyba najważniejsze, albo chociaż najciekawsze informacje zawarłam Bardzo dużo zabawy z myśleniem nad wszystkim, choć najwięcej czasu zeszło z samym człowiekiem, bo zwierzak poszedł łatwo. Także to chyba na tyle

Update: dla ciekawskich porównałam wcześniejszą wersję z nową sta.sh/0m19e8t5179

oczywiście wrzucam odnośnik do refki, www.geocaching.com/geocache/GC…