HOME | DD
iCasseith — first time in London, huh?
Published: 2011-04-16 18:00:09 +0000 UTC; Views: 3357; Favourites: 124; Downloads: 69
Redirect to original
Description
At night they would go walking‘til the breaking of the day,
The morning is for sleeping
Through the dark streets they go
searching to see God in their own way,
Save the nighttime for your weeping
There’s no light over London today…
Coldplay - Cementeries of London
* * *
* * *
Stocks and brushes:
*FroweMinahildStock [link]
*phatpuppy [link]
~equilerex [link]
~candymax-stock [link]
~Rabieshund [link]
* * *
Related content
Comments: 21
Really lovely work 
👍: 0 ⏩: 0
Very very good composition ,I love the lighting as well !!!
👍: 0 ⏩: 0
Thank you for your comment.
👍: 0 ⏩: 0
Thank you.
I'm glad you like it.
👍: 0 ⏩: 0
Fajna pracka, z jednej strony mroczna, z drugiej , ma w sobie jakąś delikatność :>
👍: 0 ⏩: 1
Dziękuję bardzo. ;>
Swoją drogą, to ile ja bym dała, żeby mieć taką suknię...
(i jeszcze w miarę sensownie w niej wyglądać 
👍: 0 ⏩: 1
Hehe no tak, nie wszystko co się nam podoba, musi na nas dobrze leżeć, fakt, w sumie to sama wiem coś o tym bo na mnie to wszystko wisi jak na wieszaku
👍: 0 ⏩: 1
Jak na wieszaku? To ja mam troszkę w drugą stronę.
Ogólnie w takich bardziej 'wymyślnych' rzeczach dobrze mi nie jest, wyjątkiem jest w zasadzie tylko pewien gorset z restyle. 
👍: 0 ⏩: 1
Tak źle i tak nie za dobrze, bo u mnie to z kolei tak, że jak odsłonię np ramiona [co lubię, bo tak mi wygodniej] to zaraz się zaczynają teksty czy ja w ogóle coś jem itp -.- Ludzie niestety nie dorośli do tego, że każdy jest inny i nic im do tego, jak wyglądamy
👍: 0 ⏩: 1
Ech, takie zachowania rzeczywiście są strasznie denerwujące, czasami nawet aż nie ma co sobie języka strzępić na komentowanie. Ja np. z natury jestem dość szeroka w ramionach, no i jeszcze mam za sobą około półtora roku intensywnego pływania, co też zrobiło swoje w jakiś sposób. 
Niestety, niektórzy umieją się dowartościować tylko w ten sposób - dogadując innym. To przykre, bo pokazuje, że nie są w stanie zaakceptować nawet siebie, a co dopiero kogoś innego.
👍: 0 ⏩: 1
Dokładnie. A Najgorsze w tym wszystkim jest chyba to, że u kogoś potrafią zobaczyć nawet najmniejszą [w ich mniemaniu] wadę a u siebie nie widzą żadnej. Oczywiście nie twierdzę, że zawsze, ale często. I tak, jak sama napisałaś - każdy ma za sobą jakieś przeżycia, jakieś predyspozycje genetyczne, które powodują, że wyglądamy tak a nie inaczej. Nie rozumiem ludzi, którzy nie potrafią pojąć, że to NIE jest zależne od nas i że tego sobie nie można wybrać.
👍: 0 ⏩: 1
Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu miałam straszne kompleksy na punkcie swoich kręconych włosów. Co ja z nimi wyrabiałam, żeby je wyprostować, to po prostu przechodzi ludzkie pojęcie.
Internetowe hejtowanie też jest irytujące, może nie aż tak jak to w 'realu', ale... Grr. Nie cierpię frustratów. Jak to ktoś kiedyś powiedział - 'haters gonna hate'. Nieważne, co się zrobi. I taką samą zasadę można zastosować do realnego życia właśnie. Tyle, że czasami bardzo ciężko odzyskać utraconą pewność siebie.
👍: 0 ⏩: 1
Dorzuciłam Ci coś na ten temat jeszcze na notkę, też po części z tego właśnie gatunku. Powiem Ci szczerze, że denerwuje mnie coś takiego, że ktoś ma się lepszy tylko dlatego, że miał w życiu fart i jest zdrowy, ładny, bogaty. Niestety nie każdy tak ma. I tu masz oczywiście rację, że trzeba lubić siebie. Jak to powiedział kiedyś mój znajomy i pewnie paru filozofów przed nim : człowiek nieszczęśliwy nie może uszczęśliwić innych. Prawdy w tym dużo , bo taki nieszczęśliwy przeważnie na innych się wyżywa, nie patrząc na to, że oni może też nie mają lekko i nie zastanawiając się nawet przez chwilę nad konsekwencjami
👍: 0 ⏩: 0