HOME | DD

Description
Obiecałam, że na specjal wstawię rysunek i słowa dotrzymuję.

Dawno dawno temu gdy lubiłam kiedyś Dana na DeviantArcie były dwa obrazki z tą postacią, ale je usunęłam bo stwierdziłam, że nie potrzebnie je wstawiałam i raczej już zbytnio przestałam o tej postaci wspominać pod nazwami Nightmorena Światła czy władcy Planety Wakacji. Miałam taki niesmak szczerze po tym co się stało w 2014, że na prawdę miałam dość tej postaci mimo, że od praktycznie końcówki 2008 to była moja najlepsza postać EVER i w ogóle lepszych nie było - to pewnie przez tą dużą ilość wspomnień z nią związanych i że tak jakby dzięki jego istnieniu udało mi się przetrwać najgorszy okres życia. Aktualnie na dzień dzisiejszy on nie znaczy dla mnie tyle co wcześniej bo zaczęłam tworzyć własne OC, które nie są inspirowane jak wcześniej postaciami z kreskówek co jest akurat dobre bo nie znienawidzę znowu OC tak jak było czy jest w przypadku Lights'a.
Raczej też nie sądzę by go ktoś pamiętał bo nie lubię zbytnio mówić o postaciach, które bardziej lubię niż te inne bo potem źle się dzieję.... przeważnie im i też często mam takie dziwne wrażenie, że jak powiem na głos (już nawet nie chodzi o OC, ulubioną postać z kreskówki, ale nawet o zwykłych ludzi) że lubię kogoś itp. albo co gorsza jest faworyzowany prze zemnie to zawszę się znajdzie jakaś grupka popaprańców co dobiję tą postać czy osobę. Ok, rozumiem raz, dwa, ale no nie ciągle czasem mam naprawdę przez to dość. W przypadku Lightsa to było coś gorszego, ale nie chcę o tym zbytnio mówić bo po co. A skończyło się na tym, że coraz mniej go zaczęłam rysować bo straciłam kompletnie ochotę na to by go rysować i w ogóle nie chciałam by on był już tym władcą i ważnym elementem w fabule jak kiedyś. Niestety no nie mogę go wyrzucić od tak bo by wszystko się bardzo posypało, fakt dobrym kandydatem na jego miejsce by był oczywiście Darmagon, ale jakoś go aż tak nie widzę i myślę, że kupę lat minie zanim znajdę na miejsce Lightsa odpowiednie OC z dobrym charakterem.... co poradzić.
W 2015 wpadłam na pomysł by go stopniowo w jakiś sposób zacząć odnawiać by nie przypominał już z wyglądu swojego kreskówkowego odpowiednika bo charakterem to nigdy go nie przypominał.... no może trochę na początku. A po za tym, że on był tak bardzo to też nie do końca prawda bo różnił się dwoma rzeczami od swojej wersji z kreskówki, czyli tym, że miał bardziej poszarpane czy postrzępione rękawiczki coś a la Batman i przede wszystkim miał te zielono oczy na dowód, że nie jest zły tylko dobry. No i też dlatego, że w oryginalnej wersji ma czerwone oczy, a mi się czerwone oczy kojarzyły ze złymi postaciami, więc dlatego też zmieniłam je na zielone. Akurat w tym przypadku mogłam bo podobna sytuacja była u mojego Dragonoida u którego nie mogłam zmienić koloru z czerwonego na inny bo kolory były narzucone z góry i musiałam je respektować czy mi się to podoba czy nie - Nawet mimo, że czerwonego nienawidzę! XD Drugą rzeczą u Lightsa związaną w tym przypadku z zielonymi oczami jest zasada, że po za nim nie mógł mieć tego koloru nikt inny. XD Wiem to dość głupie, ale tego się bardzo trzymałam i tylko z wyjątkiem kilka postaci ma zielone oczy po za Lightesem. XD No to tyle jeśli chodzi o zmiany ogółem. Mogę wspomnieć, że kiedyś do rysowałam w takiej białej czapce Nightmorena, ale jak go narysowałam bez to stwierdziłam, że wygląda lepiej. A inspiracją do jego nowego stroju był chyba w większości strój takiej postaci z Lego Ninjago o imieniu Morro, który chciał być Zielonym Ninją, ale nie mógł i co najlepsze był duchem i opętała Lloyda, który był właśnie tym zielonym ninja. XD I jeszcze miał takiego zarąbistego smoka co trochę końcówkę peleryny Lightsa zmieniłam na coś w podobnie końcówek tego smoka na skrzydłach i też trochę wzięłam z tej animowanej wersji Pacmana i trochę się wzorowałam Zdracjuszem, a to innymi z tego duchami - między innymi od czasu gdy to zaczęłam oglądać to pojawiły się kolory poświaty już u nawet standardowych duchów, czyli błękitne. XD I mówię, że się wzorowałam na postaciach-duchach dlatego bo przecież Lights jest też duchem i oczywiście jest nieśmiertelny! XD No sorry, ale ja lubię nieśmiertelne postacie i te co są duchami. XD Na dodatek pod względem wyglądu ( z oryginału nawet) to ta postać miała najwięcej cech wyglądu, które były fajne z mojego punktu widzenia. XD A rękawiczki przerobione trochę z pierwszej wersji, ale bardziej wzorowane na Batmanie. I przez chwilę próbowałam walczyć z kołnierzem, który miał bo znalazłam jedną postać bardzo do niego podobną, ale nie powiązaną w ogóle z DP i strasznie mi się ten kołnierz podobał, ale kurczę odkryłam taką głupią zasadę, która się tyczy superbohaterów, villiansów czy innych tego typu postaci, mianowicie wszystko zależy od włosów bo jak gościu ma krótkie włosy, albo nie ma wcale to może mieć jakiś super tam rozbudowany kołnierz, a gościu co ma długie włosy - w tym przypadku Lights też mimo, że ma je spięte to nie może mieć czegoś takiego. A bez długich włosów wygląda beznadziejnie.... no niestety nie wszystko można użyć.

I taki mały fakt: Lights oficjalnie nie jest nawet zatwierdzony.... znaczy jest ale nie do końca bo dawno temu powiedziałam, że on będzie już oficjalnie istnieć jak dojdę do numeru 224 w mojej książce z postaciami, swoją drogą jestem przy numerze 193 na dzień dzisiejszy, więc to za niedługo, ale rzadko coś tam piszę z uwagi na to, że robię coś w rodzaju opisu postaci, a nie chcę tam wypisywać raczej jakiś nie wartych uwagi jak to robiłam kiedyś. I Lights z poprzedniej wersji jest tam, ale nie jak planowałam pod numerem 124 tylko 112. Najwyraźniej za dużo było czekania i nie wytrzymałam (a do tego numeru doszłam jak byłam w 3 gim 6 lat temu). XP A jego pierwsza forma ( której nie za bardzo dzisiaj uznaję) i on sam jest wspomniany przy numerze 038 bo 024 był zajęty.... mój błąd. XD I jakby nie patrzeć z numerem 112 jest powiązanie.... nie patrząc na to, że to numer ratunkowy to bez 100 wychodzi 12, a tyle miałam akurat lat jak w ogóle zaczęły się pojawiać pomysły by Lights był moją postacią.

Art by me
DLP (C) by me but original version by Butch Hartman

PS Też się troskę posłużyłam moim ulubionym koncept artem Butcha, który zrobił na DP 10 lat później - tutaj go sobie zapisałam.
sta.sh/012n1dwzkww

Description
Obiecałam, że na specjal wstawię rysunek i słowa dotrzymuję.

Dawno dawno temu gdy lubiłam kiedyś Dana na DeviantArcie były dwa obrazki z tą postacią, ale je usunęłam bo stwierdziłam, że nie potrzebnie je wstawiałam i raczej już zbytnio przestałam o tej postaci wspominać pod nazwami Nightmorena Światła czy władcy Planety Wakacji. Miałam taki niesmak szczerze po tym co się stało w 2014, że na prawdę miałam dość tej postaci mimo, że od praktycznie końcówki 2008 to była moja najlepsza postać EVER i w ogóle lepszych nie było - to pewnie przez tą dużą ilość wspomnień z nią związanych i że tak jakby dzięki jego istnieniu udało mi się przetrwać najgorszy okres życia. Aktualnie na dzień dzisiejszy on nie znaczy dla mnie tyle co wcześniej bo zaczęłam tworzyć własne OC, które nie są inspirowane jak wcześniej postaciami z kreskówek co jest akurat dobre bo nie znienawidzę znowu OC tak jak było czy jest w przypadku Lights'a.
Raczej też nie sądzę by go ktoś pamiętał bo nie lubię zbytnio mówić o postaciach, które bardziej lubię niż te inne bo potem źle się dzieję.... przeważnie im i też często mam takie dziwne wrażenie, że jak powiem na głos (już nawet nie chodzi o OC, ulubioną postać z kreskówki, ale nawet o zwykłych ludzi) że lubię kogoś itp. albo co gorsza jest faworyzowany prze zemnie to zawszę się znajdzie jakaś grupka popaprańców co dobiję tą postać czy osobę. Ok, rozumiem raz, dwa, ale no nie ciągle czasem mam naprawdę przez to dość. W przypadku Lightsa to było coś gorszego, ale nie chcę o tym zbytnio mówić bo po co. A skończyło się na tym, że coraz mniej go zaczęłam rysować bo straciłam kompletnie ochotę na to by go rysować i w ogóle nie chciałam by on był już tym władcą i ważnym elementem w fabule jak kiedyś. Niestety no nie mogę go wyrzucić od tak bo by wszystko się bardzo posypało, fakt dobrym kandydatem na jego miejsce by był oczywiście Darmagon, ale jakoś go aż tak nie widzę i myślę, że kupę lat minie zanim znajdę na miejsce Lightsa odpowiednie OC z dobrym charakterem.... co poradzić.
W 2015 wpadłam na pomysł by go stopniowo w jakiś sposób zacząć odnawiać by nie przypominał już z wyglądu swojego kreskówkowego odpowiednika bo charakterem to nigdy go nie przypominał.... no może trochę na początku. A po za tym, że on był tak bardzo to też nie do końca prawda bo różnił się dwoma rzeczami od swojej wersji z kreskówki, czyli tym, że miał bardziej poszarpane czy postrzępione rękawiczki coś a la Batman i przede wszystkim miał te zielono oczy na dowód, że nie jest zły tylko dobry. No i też dlatego, że w oryginalnej wersji ma czerwone oczy, a mi się czerwone oczy kojarzyły ze złymi postaciami, więc dlatego też zmieniłam je na zielone. Akurat w tym przypadku mogłam bo podobna sytuacja była u mojego Dragonoida u którego nie mogłam zmienić koloru z czerwonego na inny bo kolory były narzucone z góry i musiałam je respektować czy mi się to podoba czy nie - Nawet mimo, że czerwonego nienawidzę! XD Drugą rzeczą u Lightsa związaną w tym przypadku z zielonymi oczami jest zasada, że po za nim nie mógł mieć tego koloru nikt inny. XD Wiem to dość głupie, ale tego się bardzo trzymałam i tylko z wyjątkiem kilka postaci ma zielone oczy po za Lightesem. XD No to tyle jeśli chodzi o zmiany ogółem. Mogę wspomnieć, że kiedyś do rysowałam w takiej białej czapce Nightmorena, ale jak go narysowałam bez to stwierdziłam, że wygląda lepiej. A inspiracją do jego nowego stroju był chyba w większości strój takiej postaci z Lego Ninjago o imieniu Morro, który chciał być Zielonym Ninją, ale nie mógł i co najlepsze był duchem i opętała Lloyda, który był właśnie tym zielonym ninja. XD I jeszcze miał takiego zarąbistego smoka co trochę końcówkę peleryny Lightsa zmieniłam na coś w podobnie końcówek tego smoka na skrzydłach i też trochę wzięłam z tej animowanej wersji Pacmana i trochę się wzorowałam Zdracjuszem, a to innymi z tego duchami - między innymi od czasu gdy to zaczęłam oglądać to pojawiły się kolory poświaty już u nawet standardowych duchów, czyli błękitne. XD I mówię, że się wzorowałam na postaciach-duchach dlatego bo przecież Lights jest też duchem i oczywiście jest nieśmiertelny! XD No sorry, ale ja lubię nieśmiertelne postacie i te co są duchami. XD Na dodatek pod względem wyglądu ( z oryginału nawet) to ta postać miała najwięcej cech wyglądu, które były fajne z mojego punktu widzenia. XD A rękawiczki przerobione trochę z pierwszej wersji, ale bardziej wzorowane na Batmanie. I przez chwilę próbowałam walczyć z kołnierzem, który miał bo znalazłam jedną postać bardzo do niego podobną, ale nie powiązaną w ogóle z DP i strasznie mi się ten kołnierz podobał, ale kurczę odkryłam taką głupią zasadę, która się tyczy superbohaterów, villiansów czy innych tego typu postaci, mianowicie wszystko zależy od włosów bo jak gościu ma krótkie włosy, albo nie ma wcale to może mieć jakiś super tam rozbudowany kołnierz, a gościu co ma długie włosy - w tym przypadku Lights też mimo, że ma je spięte to nie może mieć czegoś takiego. A bez długich włosów wygląda beznadziejnie.... no niestety nie wszystko można użyć.

I taki mały fakt: Lights oficjalnie nie jest nawet zatwierdzony.... znaczy jest ale nie do końca bo dawno temu powiedziałam, że on będzie już oficjalnie istnieć jak dojdę do numeru 224 w mojej książce z postaciami, swoją drogą jestem przy numerze 193 na dzień dzisiejszy, więc to za niedługo, ale rzadko coś tam piszę z uwagi na to, że robię coś w rodzaju opisu postaci, a nie chcę tam wypisywać raczej jakiś nie wartych uwagi jak to robiłam kiedyś. I Lights z poprzedniej wersji jest tam, ale nie jak planowałam pod numerem 124 tylko 112. Najwyraźniej za dużo było czekania i nie wytrzymałam (a do tego numeru doszłam jak byłam w 3 gim 6 lat temu). XP A jego pierwsza forma ( której nie za bardzo dzisiaj uznaję) i on sam jest wspomniany przy numerze 038 bo 024 był zajęty.... mój błąd. XD I jakby nie patrzeć z numerem 112 jest powiązanie.... nie patrząc na to, że to numer ratunkowy to bez 100 wychodzi 12, a tyle miałam akurat lat jak w ogóle zaczęły się pojawiać pomysły by Lights był moją postacią.

Art by me
DLP (C) by me but original version by Butch Hartman

PS Też się troskę posłużyłam moim ulubionym koncept artem Butcha, który zrobił na DP 10 lat później - tutaj go sobie zapisałam.
sta.sh/012n1dwzkww