HOME | DD

raspberry-eyes — takie tam... sobie... :P
Published: 2006-04-23 21:14:13 +0000 UTC; Views: 176; Favourites: 0; Downloads: 12
Redirect to original
Description Lekkie pchnięcie, ciche skrzypnięcie i już jestem w środku. Powoli przekroczyłam próg. Uderzył we mnie zapach kurzu. Dużej ilości kurzu. Stare deski podłogi skrzypiały pod moim ciężarem. Powoli, jakby bojąc się, że gwałtowniejszym ruchem nieodwracalnie zakłócę spokój tego miejsca poruszałam się po pomieszczeniu. Dotykałam starych przedmiotów, przeglądałam książki, o których dawno wszyscy zapomnieli. W małym, kartonowym pudełku odnalazłam moje stare zabawki. Patrząc na nie cieszyłam się jak kilkanaście lat temu, kiedy bawiłam się nimi piętro niżej. Później zostały wyniesione tutaj. Na strych. Wyniesiono moje wspomnienia. Oczywiście nie pozwoliłam by je zabrano. Codziennie wymykałam się żeby odwiedzić moich małych przyjaciół. Jedynych, jakich miałam. Z upływem czasu chodziłam do nich coraz rzadziej, w końcu o nich zapomniałam.
A teraz znowu tu jestem. Po wielu latach przyszłam odwiedzić moich małych przyjaciół.
Wodziłam wzrokiem po wszystkich półkach, pudłach, starych meblach i leżących na nich uschniętych ziołach. Zabawne, na zewnątrz codziennie się coś zmienia, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi. A strych pozostaje niezmienny w swej postaci. Zawsze taki sam.
Mój wzrok padł na krwistoczerwoną szkatułkę. Nie przypominam sobie żeby ktoś w mojej rodzinie taką miał. Gdy się stąd wyprowadziłam zostawiając dom pod opieką dobrego losu nie było jej tu. Od sąsiadów wiem, że nikt się do tego domu nie zbliżał. Od mojego wyjazdu stał opuszczony. Wyciągnęłam rękę i podniosłam szkatułkę. Była ciepła. Czyżby był tu ktoś przede mną? Nie, na pewno nie. Wścibska sąsiadka, która zaglądała nam w okna nawet, kiedy nikogo w domu nie było powiedziałaby mi, że ktoś właśnie wszedł do domu. Ale w takim razie, czemu ta szkatułka była ciepła? Przecież w całym pomieszczeniu panował chłód. Może jakiś bezdomny kot szukał schronienia przed deszczem? Pewnie tak.
Otworzyłam szkatułkę. Moim oczom ukazała się malutka porcelanowa laleczka a do uszu dotarł dźwięk nieznanej mi melodii. A więc ktoś porzucił tu pozytywkę. Przyjrzałam się lalce. Nie kręciła się tak jak figurki w innych pozytywkach. Ona po prostu stała ze wzrokiem utkwionym w moich dłoniach. Nie. Przecież lalki nie patrzą.
Położyłam szkatułkę na ziemi wsłuchując się uważniej w melodię. Cicha, spokojna muzyka wprawiała mnie w niesamowity stan. Sprawiała, że zapomniałam o wszystkim innym. W tym momencie nie istniało nic tylko ja i muzyka. I mała porcelanowa lalka. Zdawałoby się, że uparcie na mnie patrzy. Jej oczy były utkwione w mojej twarzy. Było w nich coś, co sprawiało że chciałam oderwać od niej wzrok, lecz jednocześnie przyciągało tak mocno, że nawet nie mogłam mrugnąć, gdyż na zbyt długi czas straciłabym z nią kontakt.
I nagle lalka podniosła rękę. Później drugą. Zaczęła mrugać oczami, rozglądać się na wszystkie strony jakby czegoś szukała. Swój wzrok zatrzymała na parapecie. Wdrapała się na kilka pudełek i po paru sekundach stała już w świetle słońca. Wyjrzała przez okno, odwróciła się do mnie i zaczęła tańczyć. Czarne loki wirowały wokół jej głowy, falbany sukni plątały się między nogami. Jej ruchy były bardzo niezdarne. Tak niezdarne, że potknęła się o obcas swojego buta i… wypadła przez okno. Zerwałam się z miejsca i wybiegłam przed dom. Stanęłam przy miejscu gdzie powinna upaść lalka. Nie było jej tam. Nie było jej też metr, dwa trzy dalej. Przeszukałam cały ogród lecz jej nie znalazłam. Tylko muzyka cały czas rozbrzmiewała w moich uszach.
Related content
Comments: 10

madame-dziwaczna [2006-04-24 17:35:21 +0000 UTC]

A ten mis to dotego byl Puchatek xD

👍: 0 ⏩: 0

wtf-o-o-monstah [2006-04-24 15:20:39 +0000 UTC]

Słońce, to jest cudowne! Aaaach...

👍: 0 ⏩: 1

raspberry-eyes In reply to wtf-o-o-monstah [2006-04-24 17:05:13 +0000 UTC]

A dziękuję ^^

👍: 0 ⏩: 0

LustfulSister [2006-04-24 13:40:57 +0000 UTC]

^O^ podobalo mi sie bardzo... takie nastrojowe i w ogole ^^
kocham stare strychy, pozytywki i porcelanowe lalki

👍: 0 ⏩: 0

piettrek [2006-04-24 13:25:08 +0000 UTC]

bardzo mi się spodobał obraz strychu. Super

👍: 0 ⏩: 1

raspberry-eyes In reply to piettrek [2006-04-24 14:29:30 +0000 UTC]

Dzięki

👍: 0 ⏩: 0

Shappi [2006-04-24 07:46:26 +0000 UTC]

Laleczka Chuckie czy jak?_^_

👍: 0 ⏩: 0

fall-r [2006-04-24 07:42:29 +0000 UTC]

to bylby ladny, ladny sen. w ogole sny są ladne. ah ._.

👍: 0 ⏩: 0

madame-dziwaczna [2006-04-24 06:29:03 +0000 UTC]

Jeeeee, skojarzyło mi się z taką fajną mangą Rosen Maiden, gdzie to dzielna lalka broni małego chłopca przed misiem mordercą >.<

👍: 0 ⏩: 1

raspberry-eyes In reply to madame-dziwaczna [2006-04-24 12:55:05 +0000 UTC]

Miś morderca...? Czego to ludzie nie wymyślą

👍: 0 ⏩: 0