HOME | DD

DanGref — Dragonera - Logo (wersja polska)

Published: 2014-01-21 12:41:58 +0000 UTC; Views: 2784; Favourites: 40; Downloads: 1
Redirect to original
Description Whole description available in Polish    and in English   / Cały opis dostępny po polsku  i po angielsku  .




[ENG]


This is just a beginning... The Dragonera project's logo - polish version ( because all Dragonera's pages will be set in two languages; polish and english). It wouldn't look like that without inspiration of - she has made a beautiful project of Dragonera's logo - bluerain7.deviantart.com/art/D… - which has reminded me an art nouveau graphics of Alphonse Mucha. So, I have decided to draw mine logo's project in this style. Thank you, Amber!

And here is a place for some explanation...

Why this project has been called "Dragonera"? You know, I'm geodesist by trade. Very important thing in geodesy in Prime Meridian - one of the historical prime meridians, The Paris Meridian, known also as Meridian Verde, improperly called the Rose Line, runs through some small rocky island in Balearic Island archipelago on Mediterranean See, near Spain's coast. When I was thinking about name for my project I have remembered name of this island and I thought that it would be excellent. This island's called Sa Dragonera. It is only 3,2 km length and 0,5 km width; it is inhabited, except endemic Lilford wall lizards and had been called a Dragonera because of it's look; the rocky mountain range, which runs through the island, vaguely resembles a lying dragon's spine.

The project has been called like that also because I would like to make something more than only an another "tribute" to Toothless and Night Furies - project Dragonera will be a compendium of dragonologic knowledge, a professional overview of informations about dragons, treat like real animals not only a mythical and fantastic creatures, in which I will "write in" all world of Night Furies, giving to it a realistic context. That's why in this logo you can see not only a Toothless, as a representative of Night Furies group, but also The Smaug, the most famous (and the richest) dragon in history, which is a symbol of all classic dragons. In small circles which surround pictures of Toothless and Smaug, you can read a word "DRAGON" in few different languages: Polish, English, Arabic, Hebrew, Japanese, Chinese, Thai, Russian, Turkish, Hungarian... and many others, to show that Dragonera Project is for all people who love dragons on Deviant Art, and it is about all kind of dragons, not only about Night Furies.

Soon ( I've hope!), I will show you first page of Dragonera Project. Work still in progress. Be patient, please...

-----------------------------------------------------------------------------------

[PL]

To dopiero początek... logo Projektu Dragonera - wersja polska( ponieważ wszystkie strony Dragonery będą publikowane w dwóch językach; polskim i angielskim). Nie wyglądało by tak bez inspiracji - wykonała wspaniały projekt loga Dragonery - bluerain7.deviantart.com/art/D… - który nasunął mi na myśl grafiki Alfonsa Muchy w stylu art nouveau. Więc, postanowiłem narysować swój projekt loga w tym właśnie stylu. Dziękuje ci, Amber!

I tu jest miejsce na pewne wyjaśnienie...

Dlaczego ten projekt został nazwany "Dragonera"? Wiecie, z wykształcenia jestem geodetą. Bardzo ważną, rzeczą w geodezji jest Południk Zerowy - jeden z historycznych południków zerowych, Południk Paryski, znany tez jako Zielony Południk, błędnie nazywany Linią Róży, przebiega przez pewną mała, skalista wysepkę w Archipelagu Balearów na morzu Śródziemnym, u wybrzeża Hiszpanii. Gdy myślałem o nazwie dla mojego projektu przypomniałem sobie nazwę tej wyspy i pomyślałem, ze będzie doskonała. Ta wyspa nazywa się Sa Dragonera. Ma zaledwie 3,2 km długości i 0,5 km szerokości, jest niezamieszkała, nie licząc endemicznych jaszczurek Lilforda, a nazwana została Dragonerą z powodu swojego wyglądu; skalisty grzbiet górski, który biegnie przez wyspę, mgliście przypomina grzbiet leżącego smoka.

Projekt został tak nazwany również dla tego, że chciałbym stworzyć coś więcej niż tylko kolejny "hołd" dla Szczerbatka i Nocnych Furii - projekt Dragonera będzie kompendium wiedzy dragonologicznej, profesjonalnym przeglądem informacji o smokach, traktowanych jak żywe zwierzęta a nie tylko mityczne i fantastyczne stwory, w który "wpiszę" cały świat Nocnych Furii, nadając mu realistyczny kontekst. Dlatego w tym logo możecie zobaczyć nie tylko szczerbatego, jako reprezentanta grupy Nocnych Furii, ale również Smauga, najsłynniejszego (i najbogatszego) smoka w historii, który jest symbolem wszystkich klasycznych smoków. W małych kołach otaczających wizerunki Szczerbatego i Smauga, możecie przeczytać słowo "SMOK" w kilku rożnych językach: polskim, angielskim, arabskim, hebrajskim, japońskim, chińskim, tajskim, rosyjskim, tureckim, wegierskim... i wielu innych, by pokazać, że Projekt Dragonera jest dla wszystkich ludzi na Deviant Art, którzy kochają smoki, i jest o wszystkich rodzajach smoków, nie tylko o Nocnych Furiach.

Wkrótce (mam nadzieję!), pokażę wam pierwszą stronicę Projectu Dragonera. Prace są w toku. Bądźcie cierpliwi, proszę...





**************************************************
Toothless © belongs to Cressida Cowell.                                       
Night Fury © belongs to DreamWorks Animation L.L.C.                  
Carpathian fury species © belongs to Dan Gref (Mariusz Meus)    
Toother © (Zębaty ©) belongs only to... himself.                           
**************************************************
Szczerbatek © należy do Cressida Cowell.
Nocna Furia © należy do DreamWorks Animation L.L.C.
Gatunek Furii karpackiej © należy do Dan Gref (Mariusz Meus)
Zębaty © (Toother ©) należy tylko do... samego siebie.
**************************************************
Related content
Comments: 47

AlexandraBowmanArt [2014-11-27 17:25:40 +0000 UTC]

Love how you drew Smaug! 

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to AlexandraBowmanArt [2014-11-29 10:33:26 +0000 UTC]

Thank you. I want to depict Mr. Smaug as a proud and powerful dragon, the best symbol of all classic dragons. I'm glad that you like my picture.

👍: 0 ⏩: 0

SkalblakaFang [2014-07-15 22:58:30 +0000 UTC]

Nice. I look forward to hearing more about this.

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to SkalblakaFang [2014-07-21 11:41:06 +0000 UTC]

Thanks. The first page you can find here - dangref.deviantart.com/art/Dra…

👍: 0 ⏩: 0

Hienkaaaaaaa [2014-05-10 20:03:45 +0000 UTC]

Pomysł  i wykonanie jest genialne, takie czyste i szczegółowe O:
Podziwiam Cie za cierpliwość do każdego detala, aż miło patrzeć na takie prace.


Ale mam pewne pytanko. Skoro to "Atlas anatomii nocnych furii" to skupisz się głównie na tejże rasie i jako poboczne opiszesz również te inne czy dodasz opisy które będą równe długością dla każdego smoka (tego z tytułowego również)?
Chyba że nocna furia to tak jakby maskotka całego projektu i informacje o niej będą się też pojawiały przy innych rasach. Nie wiem, ale tak mnie to zaciekawiło nagle xD

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to Hienkaaaaaaa [2014-05-12 11:20:28 +0000 UTC]

Rany jejciu... Jestem iście zawstydzony. To największy z możliwych komplementów, usłyszeć, że po prostu miło jest patrzeć na moje prace. Serdeczne dzięki, Hienka.

Co do "Dragonery" - z założenia projekt ma składać się z dwóch części: pierwsza, ogólna, będzie Encyklopedia dragonologii; drugą szczegółowy Atlas Anatomii Nocnych Furii, a właściwie smoków z kladu Furiæ, zwyczajowo tylko nazywanych Nocnymi Furiami, choć te są jedynie jednymi z ich przedstawicieli - nico już się dowiedziałem na ten temat... W części dragonologicznej będą przede wszystkim znajdować się informacje o pochodzeniu, ewolucji i klasyfikacji smoków traktowanych jako rzeczywiste, lecz w większości wymarłe zwierzęta. Atlas Anatomiczny oprę głównie na wynikach badań Zębatego - trochę źle to wszystko wyszło, ale jego ostatnia, ciężka choroba (brzydko to zabrzmi) przysłużyła się Atlasowi dostarczając dużej ilości wyników badań (brakuje już tylko zdjęć rentgenowskich ale z tym muszę poczekać, aż wydobrzeje) - na podstawie moich informacji i informacji od innych osób mających wiedzę o Nocnych Furiach, stworze kompendium wiedzy o tej grupie smoków; dokładne rysunki szkieletu, układu mięśniowego, narządów wewnętrznych, ich funkcjonowania...

Projekt trochę się ślimaczy ale jeszcze w maju będzie strona "wzorcowa" a w czerwcu powinna być pierwsza faktyczna strona. jak dobrze pójdzie... Właśnie kończę prace nad taksonomią i kladystyką smoków. Zaskakujące jest ile osób na świecie zajmuje się badaniem smoków... Mam nadzieję, że zaspokoiłem twoją ciekawość w tej kwestii. Jakby co - pytaj! I dzięki za zainteresowanie.

👍: 0 ⏩: 0

spiritdaughter [2014-05-06 19:12:03 +0000 UTC]

OMG! I can´t wait for the rest! ^v^

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to spiritdaughter [2014-05-08 12:09:32 +0000 UTC]

Me too ;D I wish to have more free time to can work harder about it...

👍: 0 ⏩: 1

spiritdaughter In reply to DanGref [2014-05-08 14:25:57 +0000 UTC]

Same here!

👍: 0 ⏩: 0

HimmeltheBlue [2014-02-22 12:41:08 +0000 UTC]

łooo świetne

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to HimmeltheBlue [2014-02-24 12:53:38 +0000 UTC]

Dzieki. Starałem się!

👍: 0 ⏩: 1

HimmeltheBlue In reply to DanGref [2014-02-24 14:21:29 +0000 UTC]

i widać świetny rezultat tego

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to HimmeltheBlue [2014-02-24 14:22:16 +0000 UTC]

Oh! Dzięki.

👍: 0 ⏩: 1

HimmeltheBlue In reply to DanGref [2014-02-24 14:27:12 +0000 UTC]

Nie ma sprawy, po prostu masz talent, nic tylko z niego korzystać

👍: 0 ⏩: 0

IsabellaManara [2014-02-01 12:24:30 +0000 UTC]

nice details

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to IsabellaManara [2014-02-03 12:43:11 +0000 UTC]

Thank you!

👍: 0 ⏩: 0

MyTuSiak [2014-01-22 21:14:43 +0000 UTC]

Już się nie mogę doczekać następnych stronic. Coś typu Smoczego Podręcznika.?
A odnosząc się do rysunku, bardzo mi się podobają te koła wokół Smoków (tu także pokłony dla autora za szczegółowość i świetne wyczucie ołówka co daje obraz jakby wyjęty żywcem z realnego świata) i ich przekaz.
O Smaugu przyznam się szczerze, że nie wiedziałam. Jednakże anatomia i ogółem cała budowa gatunku Nocnych Furii jest dla mnie najpiękniejsza i taka pozostanie.

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to MyTuSiak [2014-01-23 11:57:05 +0000 UTC]

Serdeczne dzięki za miłe słowa. Cieszę się, że ci się podoba. Zawsze miałem sentyment do Art Nouveau. Chciałem, żeby to było z klasą więc nawiązałem do Alfonsa Muchy.

Pierwsze strony Dragonery będą poświęcone ogólnym informacjom o smokach, ich klasyfikacji i ewolucji, toteż może dowiesz sie czegoś interesującego o tych stworzeniach. Ja, mówiąc szczerze, za Smaugiem nie przepadam - ze smoków wierny pozostanę Nocnym Furiom, ale mimo to chcę je opisać w realistycznym i profesjonalnym kontekście. Zdziwiłabyś się ilu poważnych uczonych zajmuje się smokami.

👍: 0 ⏩: 1

MyTuSiak In reply to DanGref [2014-01-23 21:30:39 +0000 UTC]

W zupełności Ci się udało. Kłaniam się nisko zamiatając podłogę. ;D

Mam nadzieję. Ekspertem w tej dziedzinie nie jestem bo przyznaje od niedawna pochłonął mnie ten temat.
Bardzo fajnie, że wpadłeś na taki pomysł. Napewno czytelników Dragonery będzie wielu, zwłaszcza jeżeli zamierzasz tak poważnie podejść do tego projektu. A jeśli zakończysz książkę to możesz przejść się do wydawnictwa by rozpowszechnić ją każdemu w formie fizycznej. Nie wiem jak dokładnie to się odbywa itd. no ale ja bym z chęcią taką kupiła. Hehe.
Coś o tym słyszałam. Ktoś w sumie musi się tym zajmować...

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to MyTuSiak [2014-01-25 09:26:04 +0000 UTC]

O zamiataniu podłogi to nawet nie wspominaj. Cały dzień przy tym pracuje. Dosłownie. No cóz... kryzys. A jeść trzeba. Ale, jak chyba widać, to nie oznacza, ze mam upaść moralnie czy twórczo.

Projekt Dragonera raczej pozostanie akcją ograniczoną do DA. Z wydawnictwami bywa ciężko - było się kiedyś pisarzem i wiem coś o tym. Kraków sprawia, że każdy, kto tu się urodził, prędzej czy później będzie chciał być artystą. Nie otworzysz tu kosza na śmieci, żeby nie wylazł z niego jakiś niewydarzony artysta. Nawet ustawa śmieciowa nie poradzi na tony wierszy i poematów zawalających krakowskie szuflady, komody, notesy. A żeby było śmieszniej, po kilkuletniej abstynencji znów wracam do dawnego nałogu pisarstwa. S-F, jakby co, więc raczej Dragonera pozostanie "deviacyjnym" produktem. Ale miło mi słyszeć, ze wysupłałabyś na niego swoja kaskę. To mnie motywuje do dalszej pracy i wielkiej staranności o jakość tego co tworzę.

👍: 0 ⏩: 1

MyTuSiak In reply to DanGref [2014-01-26 14:48:21 +0000 UTC]

Wena przychodzi w najmniej oczekiwanych momentach.
Cóż, czasem odwiedzam Kraków lecz tylko przejazdem więc do koszy nie zaglądam ale uwierzę na słowo. ;D Jest coś "magicznego" w tym mieście.
Wiesz, nie zaprzeczę. Mieć taką książkę we własnych łapkach to by było coś. Lubię patrzeć na prace innych i analizować szczegół po szczególe, odcień po odcieniu... dla mnie to coś niezwykłego.

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to MyTuSiak [2014-01-28 13:05:41 +0000 UTC]

Miło słyszeć, że ktoś tez dostrzega magie Krakowa. Ale to magia dobra dla przyjezdnych i turystów, dla artystów, studentów - zwykłym ludziom żyje się tu ciężko; jak w każdym dużym mieście, zwłaszcza tak kosmopolitycznym. Czasem czuje się tu dość obco; częściej spotkasz turystę z Tajlandii niż sąsiada z mieszkania obok. Ale Kraków to jednak magiczne miejsce - cud na cudzie. Jak już być artystą to tylko tu...

👍: 0 ⏩: 1

MyTuSiak In reply to DanGref [2014-01-30 20:05:17 +0000 UTC]

Ja lubię duże miasta. Może i faktycznie inaczej to odbieram bo jestem tam tylko przejazdem ale ten tłum ludzi z obcymi twarzami... ech... mieszkam w kielcach prawie całe moje życie i mam już dość spotkania znajomych gdziekolwiek bym nie poszła.
Tylko Krakowa.? A co z artystami z innych miast.? ;D

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to MyTuSiak [2014-01-31 11:54:17 +0000 UTC]

ja znowu mam naturę odludka, więc wielkie miasto mnie przytłacza. Owszem ma to swoje zalety - prywatność, anonimowość; nie trzeba wciąż liczyć się z opiniami wąskiego grona ziomków. Jak mawiał klasyk: są plusy dodatnie i plusy ujemne.

A ja nie dyskryminuje nikogo. Mnie tylko chodzi o jakąś specyficzna atmosferę do tworzenia - Warszawa i Wrocław tak bardziej w media nowoczesne ida, multimedialne miasta. A Kraków stanowi bastion sztuk klasycznych - w końcu miasto literatury UNESCO.

👍: 0 ⏩: 1

MyTuSiak In reply to DanGref [2014-01-31 15:05:22 +0000 UTC]

No fakt pozostanie faktem. A będąc takim "odludkiem" najlepiej mieć domek na odludziu, gdzie do sąsiada na piechotę cały dzień, zwierzaki byle by smutno nie było i tam dopiero cisza i spokój. Patrząc z przymrużeniem oka bo wiadomo, praca, obowiązki... to tak kolorowo nie będzie. A w ogóle to już inny szerszy temat i tak jakoś... i tak jakoś bez sensu ta moja wypowiedź. Pffi... xb
Idą w multimedia bo to teraz trwalsze i prostsze. Gdy coś nie wyjdzie można to łatwo cofnąć a tak normalnie będzie trzeba się namęczyć by to ukryć.

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to MyTuSiak [2014-01-31 15:23:46 +0000 UTC]

Nic tam bez sensu, moja droga! Sens rzecz względna. Jak się chce to we wszystkim można go się doszukać.

A czy multimedia trwalsze... jedna flara X20 za Słonka i się wszystkie tranzystorki usmażą na całej Ziemi. I po multimediach. XIX wiek; wersja 2.0! A i bez tego głupie DVD zrzerają grzyby, nosniki padaja jak muchy przy byle awarii; formaty i systemy odczytu, zapisu ciągle się zmieniają i dane z przed dekady dziś są już niedostępne. A stara dobra celuloza, pergamin mają się równie dobrze co kilka wieków temu. Ja wiem... kamienne tablice mają się jeszcze lepiej, ale jakoś nie pałam do nowoczesności bezkrytycznym entuzjazmem. Takie złe przeczucie mną kieruje co do jej losu... I dla tego wole klasycznie pomachać ołówkiem po papierze niż bawić się Photoshopami i innymi takimi.

👍: 0 ⏩: 1

MyTuSiak In reply to DanGref [2014-02-02 17:40:35 +0000 UTC]

Oj tam... tak to czarno przedstawiłeś. Faktycznie są to może częste przypadki ale nie w zaciszu domowym. Nie przetrwa to tysiącleci choć nie wiadomo... kto wie czy za kilkanaście lat nie będziemy korzystali z tylko elektronicznej formy bo papier będzie albo kolosalnie drogi dla zwykłych ludzi albo już niedostępny. Co do coraz nowszych to programów; wystarczy pozostać przy jakimś zaufanym a i są sposoby konwersacji z jednego do drugiego typu pliku. Więc kartka czy komputer... to już zależy co kto lubi.
Ja uznaje obie formy bo w obydwóch można dostrzec zalążki talentu artysty.

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to MyTuSiak [2014-02-03 12:20:11 +0000 UTC]

Oczywiście, oczywiście... Ja wiem: przy byle okazji pesymista ze mnie wyłazi. Zwyczajnie uważam, że pesymizm jest matematycznie usprawiedliwiona postawą i bardziej się opłaca myśleć w takich kategoriach, o ile nie dopuszcza się do tego skrajnego stanu, w którym pesymizm zjada człowieka od środka i zmienia się w depresję. Poza tym pesymizm dobrze służy w życiu codziennym; sprawny mechanizm pragmatyczno-utylitarystyczny. Ale to tylko taki mój pesymizm. Każdemu wedle uznania...

A śmierci mediów klasycznych to bym jednak nie wieścił zbyt pospiesznie. Choć obecna technologia już pozwala na jeszcze większą miniaturyzację, linię oporu zmian technologicznych wciąż wyznacza niezmienna granica fizycznej formy człowieka. Palec nawet za sto lat będzie tej samej wielkości co tysiąc lat temu; rozdzielczość i mechanizm akomodacji ludzkiego oka nie mienił się od mileniów. Dopóty nie narodzi się człowiek 2.0 technika będzie więźniem formy człowieka. Żaden najnowszy nawet wynalazek nie może zostać przyjęty przez cywilizację, jeśli ta nie będzie w stanie z niego korzystać. Telefony komórkowe już mniejsze nie będą. To my musimy teraz stać się "więksi". To jest prawdziwe zadanie na miarę XXI wieku a nie jakieś gadżety z filmów SF. A to już cel nie tyle dla uczonych co filozofów, artystów... Stworzyć nowego człowieka, zdolnego przekroczyć linię oporu materii - osobliwość progresu własnego gatunku.

Taka dygresja mi się wygotowała przypadkiem... Sorki za odejście od tematu, ale inaczej nie umiem.

👍: 0 ⏩: 1

MyTuSiak In reply to DanGref [2014-02-04 10:52:55 +0000 UTC]

Nie szkodzi. Sama nie raz odejdę od głównego wątku.
Faktycznie troszeczkę pesymizmu nie zaszkodzi. Jak to mówią trzeba zapłakać, żeby poczuć się szczęśliwym. Nie ma człowieka, który choć raz nie zwątpił w swoje możliwości, czyli nie ma idealnego optymisty.

Oj, wcale ich nie uśmiercam. Mówię tylko, że ludzie będą dążyć do jak najlepszego życia - co za tym idzie jak najwygodniejszego. Pomyśl, jeden tablet, który nosisz ze sobą wszędzie, posiada wszystkie możliwości współczesnych form mediów - od tv po ebooka - jak i innych drobnych dodatków. Więc po co mieć przy sobie tysiąc rzeczy i męczyć plecy jak można zabrać jeden płaski gadżet. Toć już nawet w szkołach dzieci mają mieć laptopy. Wszystko się zmienia zmierzając do jednego... Może i będą pojedyncze jednostki preferujące stare metody, jednak i oni zostaną pokryci falą nowego pokolenia. Technika idzie bardzo szybko do przodu nie oglądając się wstecz. Co przyniesie 3000 rok.? Jeśli wierzyć w reinkarnacje to zobaczymy. ;D
Jeszcze wrócę do komórek - racja mniejsze nie będą, dlatego robią teraz coraz większe. Osobiście nie urzeka mnie chodzenie z telefonem, który nawet do kieszeni nie chce się zmieścić a jak mój ojciec mawia "nie widzi sensu w tych deskach do prasowania".
Mówiąc o takim człowieku co masz konkretnie na myśli.?

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to MyTuSiak [2014-02-04 13:48:54 +0000 UTC]

Zdrowy pesymizm: czytaj, zdroworozsądkowy. To jest metoda na życie. A idealny optymista to zwyczajnie "radosny idiota". Brońcie panie Boże , takiego optymizmu...

Ależ wiem, wiem... Użyteczność jest niepodważalna. to fundamentalny argument za. Ja przecież też teraz nie ślę ci telegramu czy listu na czerpanym papierze; epistolografii grafomańskiej kaligrafia gotycka pisanej - choć mógłbym. Nie mniej, może jednak trochę z przekory wrodzonej a może z apokaliptyzmu dawno nabytego, wole trzymac sie na zdrowy dystans do nowinek technologicznych i nie korzystać z nich więcej niż mi koniecznie trzeba. Postepu w mediach zatrzymac nie sposób ukazem partyjnym czy kazaniem z ambony (choć przecież  takimi metodami wywracano już porządek świata nie raz). Ale, jak wspominałem, dla tego postępu droga sie właśnie kończy: zaczynamy zawracać. To właśnie nazywam linią oporu formy. Że telefony juz mniejsze byc nie mogą; że systemy komputerowe mogłyby, ale nie pracują szybciej bo sam człowiek za nimi by nie nadążył. Człowiek stanowi cel postępu. Lecz gdy postęp wyprzedza zdolność korzystania z jego owoców, tym samym traci swój sens. Logika zostaje tu wywrócona na nice: oto postęp staje się powodem, dla którego człowiek się zmienia. Moda i trendy to tylko wierzchołek góry lodowej; że w Kalifornii amputuja sobie kobiety małe palce u stóp, żeby lepiej pasowały do modnych butów a modelki paryskie zagładzają się na śmierć by dopasować się do kanonu. Tak oto rewolucja zjada własne dzieci... Ale innej drogi nie ma; chyba że wstecz? Postęp techniczny już się dokonał ale człowiek jest tym samym kromaniończykiem co 100 000 lat temu: te same dłonie, nogi; te same zmysły, mimo wszystkich detektorów i potencjał intelektualny ten sam, mimo całej wiedzy zgromadzonej na twardych dyskach serwerów uniwersyteckich. Teraz czas na postęp humanistyczny.

Wiem, że na pierwszy rzut oka mówienie o "nowym człowieku" śmierdzi na kilometr nazistowską propagandą. Po osobistej lekturze "Mein Kampf" i prac Fryderyka Nietzsche, wiem, ze to tylko powierzchowne skojarzenie. Nawet ci dwaj niewiele mieli z sobą wspólnego - psychopatyczny grafoman i ekscentryczny ale jednak intelektualista, zdolny do autorefleksji. Gdy w "Tako rzecze Zaoratusztra" pisał o tym, że "człowiek to coś, co winno być pokonanym" miał właśnie na myśli ograniczenia przede wszystkim zwyczaju, kultury, religii, narodowości, które blokują człowiekowi możliwość rozwoju. Bo niech ludzie umierają na raka, co tam, ze mamy już komórki macierzyste i klonowanie narządów do transplantacji; Jehowa tego zabronił więc umieraj dzieciaczku na białaczkę - Bóg który jest Miłością tak kazał! Ale to tylko najprostrzy przykład; dość ordynarny, przyznaję. Tu "człowiek" oznacza kultywowanie ograniczeń jako części tabu; "nad-człowiek" to zaś człowiek wyzwolony z kajdan zakazów religijnych, kulturowych obostrzeń wyssanych z palca tysiąclecia temu a dziś, w obliczu galopującego postępu technologicznego i naukowego, nie mających juz żadnego pokrycia.

Tak, wiem: radykał jestem. Sam nie załapałem się do ostatniego wagonu do przyszłości, ale to nie oznacza, że drugiego mam z niego wyrzucać w czasie jazdy, tylko po to żeby sobie poprawić humor: że oto jeszcze ktoś ma tak samo przekichane jak ja.

👍: 0 ⏩: 1

MyTuSiak In reply to DanGref [2014-02-06 20:10:27 +0000 UTC]

Co za dużo to nie zdrowo. Wychodzi na to, że najlepiej być pomiędzy optymizmu i pesymizmu co daje bycie realistą. Zawsze jednak uważałam że realizm jest związany bardziej z przygnębionym spostrzeganiem świata.

Żeby dokonać takiej "zmiany człowieka" trzeba zmienić jego otoczenie. To jest niewątpliwe. A o ten fakt już trudno bo, żeby zmienić otoczenie trzeba zmienić ludzi... takie błędne koło.
Osobiście nie skojarzyłam tego z niemiecką ideą ślepej zagłady świata, choć może gdzieś tam w czeluściach mojego łepka coś zaświeciło w tym kierunku. Bardziej w głowie zawitał mi obraz szalonych naukowców, którzy nielegalnie prowadzą eksperymenty na ludziach w tym na ich DNA. Dziwne skojarzenie, wim. xD

Religie, kultura itd. fakt, to dla ludzi coś ważnego. Być może to tylko przyzwyczajenie a może i coś więcej. Osobiście tradycje uważam za coś pięknego dopóki nie jest ona dla nas szkodliwa. Są rzeczy, które pomimo wierzeń są bardziej w stanie nam zaszkodzić niż dopomóc... ale co kraj to obyczaj. Każdy jest silnie przekonany, że to ON ma właśnie racje a wszystkich innych opętało zło i gadają brednie. Łatwo nam przychodzi wytykanie innym błędów a trudno nam dostrzec te które wyszły spod naszych rąk. Żeby ludzie zaczęli się zmieniać, muszą zmienić swoje nastawienie.
Z podążaniem za nurtem mody bym się jeszcze wstrzymała. Każdy chce nadążyć "za przyszłością" bo boi się zostać w tyle. Nawet w średniowieczu wystrzegano się ludzi za odmienność. Teraz jest to samo, być może nie pali się na stosie czy zaprasza na krzesełko tortur przed publicznością. We współczesnym świecie karą jest "zryta" psychika. Kto ma silnego ducha wytrzyma dużej ale prędzej czy później odtrącanie przez innych, pośmiewiska, krzywe spojrzenia, brak znajomych dadzą się we znaki. Może większość z nas nie jest tego świadoma ale to właśnie strach przed takim staniem się wyrzutkiem sprawia, że biegniemy na oślep za czymś co inni uważają za dobre.

Wszystko płynie spokojnym nurtem. To czy ludzie dadzą radę się zmienić na lepsze/gorsze zależy od nich samych. Wiele jest rzeczy, które nas powstrzymują przed dalszą wspinaczką ku górze ale czasem i ma to swój pozytywny cel. Dzięki temu idziemy wolniej i zmniejsza się ryzyko naszego upadku przez durne poślizgnięcie na jednym ze szczebli. Wymaga to poświęcenia czasu, czasem nawet i więcej niż byśmy sie spodziewali.

👍: 0 ⏩: 0

Yuki6 [2014-01-22 12:46:17 +0000 UTC]

Wow, znowu pełno detali *.* wymiatasz szczegółowością, a projekt  z chęcią będę śledzić Powodzenia.

👍: 0 ⏩: 0

SenterVeris [2014-01-21 14:03:43 +0000 UTC]

Genialny pomysł i bardzo ładne wykonanie! Będziemy czekać na efekt końcowy

👍: 0 ⏩: 0

1w1w [2014-01-21 12:57:48 +0000 UTC]

This is awesome! It feels like something out of Dragonology!

👍: 0 ⏩: 0

NettJack [2014-01-21 12:45:56 +0000 UTC]

aaa czaje to jest polska wersja myślałem że przesłałeś dwa takie same (ale ogarniam xD)


👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to NettJack [2014-01-21 12:54:55 +0000 UTC]

I właśnie dlatego umieszczam takie szczegółowe opisy pod każdą pracą. Ale OK. Sam bym się nie kapnął za pierwszym razem.

👍: 0 ⏩: 1

NettJack In reply to DanGref [2014-01-21 14:59:16 +0000 UTC]

wiem bo lubię czytać opisy pod twoimi rysunkami :}

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to NettJack [2014-01-23 11:49:12 +0000 UTC]

O... jak miło. Bo wiesz, czasami mi się zdaje, że nikt ich nie czyta tylko strzela favka albo pisze komentarz wyłącznie na podstawie samego obrazka. A ja niespełniony literat grafoman tak się męczę z każdym opisem, i jeszcze tłumaczę go na angielski (ciężko idzie). Totez tym bardziej mi miło... co tak; cieszę sie jak cholera! że ktoś lubi czytać także opisy pod moimi rysunkami.

👍: 0 ⏩: 1

NettJack In reply to DanGref [2014-01-23 13:58:13 +0000 UTC]

nie mogę się doczekać tego "smoczego atlasu"

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to NettJack [2014-01-23 14:11:28 +0000 UTC]

Pierwsza strona na pocżatku lutego. jak dobrze pójdzie. Zacznę od podstaw dragonologii.

👍: 0 ⏩: 0

reddashie [2014-01-21 12:45:38 +0000 UTC]

fajny by był taki atlas

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to reddashie [2014-01-21 12:47:03 +0000 UTC]

Wiem. I dlatego go tworzę! Zajmie to trochę czasu ale jestem uparty i dopnę swego. W lutym Zębaty będzie miał robione pierwsze zdjęcie rentgenowskie - wtedy sie dopiero zacznie!

👍: 0 ⏩: 1

reddashie In reply to DanGref [2014-01-21 13:13:15 +0000 UTC]

o to będzie fajnie

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to reddashie [2014-01-23 11:51:17 +0000 UTC]

Ja myślę!

👍: 0 ⏩: 1

reddashie In reply to DanGref [2014-01-23 11:56:14 +0000 UTC]

nom ^^

👍: 0 ⏩: 0

oceanelk [2014-01-21 12:43:31 +0000 UTC]

Love it

👍: 0 ⏩: 1

DanGref In reply to oceanelk [2014-01-21 12:44:48 +0000 UTC]

Thanks.

👍: 0 ⏩: 0